Zabrzanie oszukani "na OLX" i Vinted! Dwie kobiety i mężczyzna ofiarami cyberprzestępców

Podobnie jak w całej Polsce - oszuści atakują też mieszkańców Zabrza. Przekonało się o tym troje mieszkańców, którzy dali się nabrać na fałszywe wiadomości od rzekomych nabywców zainteresowanych ich aukcjami na OLX i Vinted.

Policja Zabrze
Troje zabrzan oszukanych na OLX i Vinted. Stracili ponad 7 tysięcy złotych

W miniony poniedziałek, 8 listopada, do zabrzańskich policjantów zgłosiły się trzy osoby, które straciły pieniądze poprzez popularną metodę "na OLX". Łącznie oszuści ukradli im ponad 7 tysięcy złotych.

45-letnia kobieta wystawiła na OLX maszynę do szycia. Otrzymała poprzez komunikator internetowy wiadomość od oszusta, jakoby chciał ją kupić, wraz z linkiem do rzekomo zrealizowanej płatności. Kiedy weszła w przesłany odnośnik - otworzyła się jej odpowiednio spreparowana strona internetowa do złudzenia przypominająca portal płatności. Gdy kliknęła w okienko BLIK - zamiast dostać pieniądze - wygenerowała kod i straciła 400 złotych.

Kolejna zabrzanka - 32-letnia, wystawiała na Vinted koszulki. I podobnie - zareagowała na wiadomość od oszustów klikając w link do płatności. Poprzez fałszywą stronę wygenerowała cwaniakom dwa kody BLIK po 1000 złotych.

Najwięcej stracił 72-letni zabrzanin za sprawą swojej aukcji na OLX. Tu nie poprzez BLIK, ale równie starą i powszechną metodę. Podobnie otrzymał link do płatności, tylko że z koniecznością zalogowania się do bankowości elektronicznej. Mężczyzna sądził, że wchodzi na swoje konto, by sprawdzić czy kasa już doszła, a tym samym udostępnił złodziejom swoje dane do logowania. Niedługo potem przekonał się, że z jego konta zniknęły oszczędności - 5003 złote.

Jak działają oszuści?

Cyberprzestępcy zrobili sobie z ofert na wszelakich portalach aukcyjnych i sprzedażowych źródło utrzymania. Śledzą wystawiane oferty i próbują. Niestety - często udaje im się trafić na osoby, które zaaferowane możliwością sprzedaży - tracą czujność. Jak to działa?

Najczęściej otrzymujemy wiadomość poprzez whatsapp lub SMS-a z pytaniem, czy dany przedmiot jest jeszcze dostępny. W kolejnej - link do rzekomo zrealizowanej już płatności, który wystarczy kliknąć i "potwierdzić odbiór" pieniędzy. To właśnie ten odnośnik przekierowuje na fałszywą stronę płatności. Obecnie najczęściej jest to generowanie kodu BLIK, ale nie brakuje też stron, gdzie wpisujemy swój numer karty lub logujemy się do banku. Wszystkie wprowadzone dane odczytują oszuści i wkrótce sami się logują i czyszczą konto. Były też przypadki, że zaciągali w imieniu właściciela spore kredyty.

Warto zwracać uwagę na poprawność językową informacji - często od razu rzucają się w oczy błędy gramatyczne czy stylistyczne. Oszuści działają zza wschodniej granicy, dlatego często numer, z którego piszą - będzie z Rosji czy Ukrainy.

Policja apeluje o rozwagę i ostrożność, bo wyprowadzonych z naszego konta pieniędzy, szczególnie metodą na BLIK - praktycznie nie udaje się odzyskać.

O licznych, podobnych przypadkach w sąsiedniej Rudzie Śląskiej - pisaliśmy na łamach Rudzianin.pl w artykułach:

Kolejny portal sprzedażowy na celowniku oszustów! Zobaczcie ile stracił 22-letni rudzianin

Wyłudzenia poprzez OLX i WhatsApp. Rudzianki oszukane na 7600 zł!

Czy twoja oferta jest jeszcze ważna? 51-letnia rudzianka oszukana "na Allegro"

Rudzianin stracił 161 tysięcy złotych. Oszustwa metodą na "zdalny pulpit"