Trzy lata z oprawcą pod jednym dachem. Młody zabrzanin znęcał się nad matką i dusił psa

Znieważanie, groźby pozbawienia życia, rękoczyny. Tak wyglądało prawdziwe "życie rodzinne" w zaciszu czterech ścian w zabrzańskich Mikulczycach. 54-letnia matka i jej 23-letni syn-oprawca. Wreszcie kobieta nie wytrzymała.

Policja Zabrze
23-latek z Zabrza znęcał się nad matką

Tego było już dla niej zbyt wiele. Matczyna miłość się wyczerpała. 23-latek znieważał swoją matkę, groził jej pozbawieniem życia, a podczas awantur dopuszczał się rękoczynów i rzucał w nią przedmiotami. Jak ustalili policjanci - znęcał się również nad swoim psem, którego dusił dla zabawy.

- Mężczyzna był już karany za rozbój i kradzieże. Przestępczą działalność zaczął zresztą jako niepełnoletni. Kiedy wyszedł z więzienia - wyładowywał swoją frustrację i niepowodzenia na matce - poinformował nas mł. asp. Sebastian Bijok z zabrzańskiej Komendy Miejskiej Policji.

W ubiegłym tygodniu - zdesperowana i zrozpaczona matka - powiadomiła o wszystkim policję. Mężczyzna został zatrzymany i już w piątek, po zebraniu materiału dowodowego, doprowadzony do prokuratora. Usłyszał zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją matką oraz znęcania się nad psem. Sąd Rejonowy w Zabrzu przychylił się do wniosku śledczych i młody zabrzanin trafił na 3 miesiące do aresztu tymczasowego. Grozi mu od 6 miesięcy do nawet 8 lat.