Premier Mateusz Morawiecki w Guido. Otwarł nową trasę turystyczną

14 dni spędzili pod powierzchnią. Był grudzień 1981 roku, KWK Piast w Bieruniu. I ponad tysiąc górników, którzy w ten sposób - zostając na dole, 650 metrów pod ziemią - postanowili zaprotestować przeciwko wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Ówcześni strajkujący - świadkowie tych zapomnianych wydarzeń - opowiadali dziś w Kopalni Guido premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i wojewodzie, Jarosławowi Wieczorkowi - o kulisach tamtego strajku.

"14 dni pod ziemią", to nowa trasa turystyczna w Kopalni Guido. Dziś otwarta oficjalnie, na okoliczność wizyty premiera rządu, jutro, 9 grudnia, dostępna będzie dla gości. Przygotowana przez Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu we współpracy z Muzeum Śląskim w Katowicach - przedstawia na zabrzańskim gruncie - bieruńskie wydarzenia z początków stanu wojennego. To właśnie w KWK Piast, o czym niewielu pamięta - przez dwa tygodnie trwał podziemny protest górniczej braci.

- To bardzo ciekawa, zapomniana historia najdłuższego podziemnego strajku tamtych czasów. W dodatku jedynego, którego nie spacyfikowano - powiedział dyrektor Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Bartłomiej Szewczyk.

40 lat minęło...

W tworzeniu tej trasy czynny udział brali górnicy z kopalni Piast, którzy pamiętają jeszcze wydarzenia sprzed czterdziestu lat.

– Poznajcie historie, posłuchajcie o prawdziwej sile ducha walki i odkryjcie tajemnice najgłośniejszego strajku stanu wojennego. W zabrzańskich podziemiach poznacie historię najdłuższego, trwającego aż 14 dni strajku stanu wojennego w Polsce. Strach, co przyniesie jutro, brak kontaktu z bliskimi, ciężkie warunki panujące pod ziemią i oni, walczący nie chcący się poddać. W czasie, kiedy na powierzchni debatowano jak namówić lub zmusić ich do wyjazdu, na dole przygotowywano się do przetrwania w kopalnianych warunkach. Bez dostępu do bieżącej wody, z malejącymi rezerwami jedzenia, bez dostępu do światła dziennego czekali. Niepewni co przyniesie jutro… Trwali przy swoim, a w tym czekaniu pod ziemią zastało ich Boże Narodzenie. Wyobrażacie sobie spędzić święta 650 metrów pod ziemią – opisują organizatorzy wystawy.

Wybierając się na wycieczkę do Guido zobaczycie, jak podziemny strajk wyglądał w praktyce. Czyli brak przygotowania, planów - po prostu spontaniczny zryw solidarności z... Solidarnością.

Guido zaprasza na przejmującą historię pod ziemią

W trakcie dwugodzinnej wycieczki posłuchacie historii strajku, opowiadanej przez uczestników tamtych wydarzeń. Do zwiedzania przygotowano między innymi warsztat elektryczny zainscenizowany na miejsce noclegu górników, jest przejażdżka podwieszaną kolejką elektryczną oraz, dla relaksu - wizyta w podziemnym pubie.