Dramatyczny apel i walka o serce

6aecb618558929ab262652492a62332d

Dr Andrzej Michalski, który sam ratował ludzkie zdrowie, teraz musi stanąć do walki o własne życie.

Polska transplantologia jest w coraz słabszej kondycji. Świadczy o tym ciągły spadek przeprowadzanych zabiegów oraz brak świadomości społecznej. O poważnych problemach toczących oddziały transplantologiczne przekonał się doktor Andrzej Michalski, ordynator oddziału wewnętrznego szpitala w Knurowie. Obecnie z powodu choroby, sam czeka na nowe serce.

- Jestem doświadczonym lekarzem, mam 43 lata i jeszcze przed rokiem, będąc ordynatorem prowadziłem oddział wewnętrzny, szkoląc nowe pokolenia lekarzy, ucząc i pokazując Im na własnym przykładzie, że wspaniały zawód lekarza tylko wtedy ma prawdziwą wartość, kiedy pozwala ratować chorego człowieka od choroby i związanego z nią cierpienia. Dzisiaj to ja bardzo potrzebuję Waszej pomocy! Na Waszą pomoc czekają także chorzy, którzy podobnie jak ja żyją nadzieją! - pisze do swoich koleżanek i kolegów lekarzy doktor Michalski.

Wizyty w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu stały się smutną codziennością. Podobny los dotknął wielu innych pacjentów, którzy każdego dnia czekają z nadzieją na odnalezienie dawcy. Lekarz wystosował dramatyczny apel, w którym nawołuje do walki o dawców.

- Z niepokojem obserwuję wielki kryzys, jaki dotknął nasz kraj w zakresie aktywności donacyjnej. Kraje dużo mniejsze niż Polska, takie jak: Austria, Czechy, Litwa, Belgia czy Holandia, mają dużo większa aktywność transplantacyjną. Identyfikują dużo więcej dawców, którzy są przecież i na naszych oddziałach intensywnej opieki, neurochirurgii, neurologii, ratownictwa i innych, gdzie rozpoznanie śmierci mózgu dokumentuje zakończenie ziemskiego życia człowieka, ale często dzięki transplantacji możliwość uratowania życia innego potrzebującego chorego - czytamy w liście.

Apel cieszy się dużym poparciem wśród kolegów po fachu, którzy postanowili skierować prośbę do wszystkich lekarzy o zwiększone działania w tej dziedzinie. Do akcji przyłączył się także Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz wyrażając wsparcie dla wszelkich możliwych działań, które przyniosą wzrost aktywności donacyjnej w oddziałach intensywnej terapii w całym kraju.