Utajnione obrady? A może zwykły brak rzetelności...

C9b32c98563233aa501943c67fb2ecac


Protokoły to źródło informacji o ustaleniach jakie podjęto w czasie obrad komisji Rady Miejskiej.

Każdy zainteresowany może sprawdzić sprawozdanie ze spotkania i poznać decyzje wpływające na codzienne życie gliwiczan. 
Tak być powinno, a jak jest? Przeglądnęliśmy strony Biuletynu Informacji Publicznej i okazało się, że zapoznanie się z dokumentami nie jest takie proste. Wiele list z protokołami posiedzeń komisji świeci pustkami. Można by dojść do wniosku, że większość obrad komisji Rady Miejskiej jest tajna.


Zadzwoniliśmy do rzecznika prezydenta, Marka Jarzębowskiego z pytaniem, skąd wzięły się tak znaczące braki. 


Oczywiście obrady komisji Rady Miejskiej mają charakter otwarty. Każdy zainteresowany może przyjść w dniu obrad, albo ewentualnie przeczytać protokół. Za wprowadzenie dokumentu do BIP odpowiedzialny jest przewodniczący komisji i to on powinien zadbać o aktualizowanie listy posiedzeń. Z pewnością rzetelnej odpowiedzi w tej kwestii udzieli przewodniczący Rady Miejskiej.

Postanowiliśmy więc o całą sprawę zapytać przewodniczącego, Zbigniewa Wygodę (PO).


Osobiście nie wiedziałem nic o takim problemie. Wypełnianie i aktualizowanie protokołów w BIP jest obowiązkiem przewodniczących komisji. W tej kadencji nie przypominam sobie sytuacji, w której byłyby jakieś zastrzeżenia co do publikacji dokumentów. Nie było przypadków utajnienia protokołu. Mogę dodać, że każdy protokół powinien być opublikowany na stronie BIP. W przypadku jeśli zaniedbanie leży po stronie urzędnika, sprawa zostanie przekazana Prezydentowi Miasta, aby wyciągnął konsekwencje. Jeśli jednak wina leży po stronie przewodniczących, wystosujemy publiczne upomnienie, bo jak wiemy, radnych ocenią sami mieszkańcy.

Obecnie funkcjonuje 9 komisji. Największe „dziury” w spisie protokołów znajdziemy na stronach Komisji Bezpieczeństwa i Praworządności, której przewodniczącym jest Zdzisław Goliszewski (PiS). Spis posiedzeń w ogóle nie powstał! Na stronie Komisji Budżetu i Finansów (Jarosław Wieczorek, PiS) nie zamieszczono dotąd ani jednego dokumentu. W innych przypadkach mamy do czynienia z pojedynczymi aktualizacjami. Komisje Edukacji, Kultury i Sportu (Joanna Karweta, PO), Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska (Kajetan Gornig, PO) oraz Komisja Zdrowia (Ewa Potocka, PO) mogą się „pochwalić” spisem odbytych posiedzeń. Jednak większości protokołów brak.

By dowiedzieć się dlaczego protokoły nie trafiają na stronę, zadzwoniliśmy do przewodniczącego najbardziej zaniedbanej komisji.

Nie wiem dlaczego nie są uzupełniane. Chyba nigdy nie było obowiązku publikacji. Pierwsze słyszę, że to ja jestem odpowiedzialny za aktualizację protokołu. Jeśli jest taka procedura to ktoś powinien się tym zająć. Powiedział nam Zdzisław Goliszewski. – Dziękuję za informację i sprawdzę to w poniedziałek. Dowiaduje się od Pana, że protokoły muszą być umieszczane na stronie Biuletynu Informacji Publicznej.

Jak przekonywał nas Zbigniew Wygoda, sprawozdanie wyjaśniające powody napotkanych braków powinno być gotowe w przyszłym tygodniu, wtedy też dowiemy się kto jest odpowiedzialny za zaniedbania. Sprawdzimy to.