Starszy pan z Zabrza stracił 6 tys. zł. Oszuści namówili go na inwestycję w Baltic Pipe

Inwestowanie przez Internet staje się coraz bardziej dostępne, umożliwiając obrót akcjami giełdowymi czy inwestycje w kryptowaluty. Jednak wraz z rosnącą popularnością tej formy lokowania kapitału, pojawiają się oszuści, wykorzystujący fałszywe strony internetowe zarejestrowane za granicą i zaawansowane techniki socjotechniczne, by podawać się za brokerów finansowych i obiecywać nieprawdopodobne zyski. Do ich ofiar dołączył mieszkaniec Zabrza, tracąc ponad 6 tysięcy złotych.

Haker monitory

Oszuści nie ustają w działaniach, tym razem ich cel to 83-letni mieszkaniec Zabrza, który został przyciągnięty przez reklamę inwestycji w akcje Baltic Pipe na popularnym portalu społecznościowym. Po zainicjowaniu kontaktu przez wypełnienie formularza, oszuści skontaktowali się z nim, oferując atrakcyjne warunki zakupu akcji z obietnicą szybkiego zysku, co skończyło się utratą ponad 6 tysięcy złotych przez dostęp do jego bankowości internetowej.

Rozwój technologii sprawia, że inwestowanie online jest coraz prostsze, obejmując nie tylko akcje, ale i waluty, metale szlachetne czy kryptowaluty. Oszuści, wykorzystując popularność inwestycji online, kreują się na brokerów oferujących wysokie zyski bez ryzyka, korzystając z fałszywych stron i zaawansowanych metod socjotechnicznych. Ich działalność, choć często na granicy prawa, bywa trudna do wykrycia, ze względu na rejestrację w rajach podatkowych i brak fizycznej obecności w Polsce.

Oszuści eksponują fakt, że nie trzeba być ekspertem finansowym czy technologicznym, by inwestować, zachęcając do korzystania z ich „wsparcia”. Ofiary są namawiane do wykonywania poleceń lub instalowania oprogramowania do zdalnego dostępu, co pozwala przestępcom na dostęp do kont bankowych i możliwość zaciągania kredytów na ich nazwiska. W kontekście rosnącej świadomości na temat kradzieży tożsamości, paradoksalnie, ofiary nieświadomie udostępniają swoje dane oszustom.