Sąsiedzi znaleźli ciało. Został pobity na śmierć?

52471a78b8a2a48c90c8c9b034d1d945

Długi weekend upłynął pod znakiem bójek i przemocy domowej.

Wśród zatrzymanych nie zabrakło pijanych kierowców.

9 listopada 36-letni gliwiczanin jadący na podwójnym gazie, postanowił ratować swoje prawo jazdy wręczając łapówkę w wysokości 400 zł. Policjanci oprócz odebrania dokumentów, postawili mu zarzut popełnienia przestępstwa. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności. Zatrzymano również 24-latka, który oprócz tego, że nie posiadał nawet uprawnień do kierowania samochodem, miał we krwi 2 promile alkoholu. „Niezły wynik” osiągnął również kierowca zatrzymany na ul. Zwycięstwa. Po badaniu okazało się, że w wydychanym powietrzu ma 2,4 promila alkoholu.

W czasie długiego weekendu doszło również do makabrycznego odkrycia.

Na jednej z klatek schodowych przy ul. Młodzieżowej w Sośnicy znaleziono ciało. Martwy mężczyzna miał liczne ślady wskazujące na to, że został wcześniej pobity. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że na miejscu znaleźli go sąsiedzi. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, a dalsze poszlaki wskaże dopiero sekcja zwłok.

W kolejnych przypadkach akty przemocy miały miejsce w zamkniętych czterech ścianach. Do funkcjonariuszy docierały zgłoszenia dotyczące m.in. znęcania się 17-letniego chłopaka nad swoją matką. Doszło również do interwencji w mieszkaniu 35 letniego gliwiczanina, który pobił 29-letnią kobietę. Podobny scenariusz miał miejsce w Wilczej, gdzie 42-latek uszkodził ciało 21-latki.

Dość nietypowa kradzież miała miejsce w Toszku.

Złodziej włamał się do szpitalnej kuchni przez okno. Następnie udał się do spiżarni, gdzie poczęstował się zapasami żywności. Do tej pory nie udało się ustalić kto stoi za kradzieżą. Mundurowi zabezpieczyli ślady i prowadzą śledztwo w tej sprawie.

11 listopada, 30 minut po północy, policyjny patrol spostrzegł dwóch mężczyzn bazgrzących po elewacji budynku przy ulicy Jana Pawła II. Panowie w ten sam sposób zniszczyli także przystanek autobusowy. Na widok stróżów prawa rzucili się do ucieczki. Nie uciekli jednak daleko. Obydwaj zatrzymani mają po 23 lata.