Bilans strat nocnego huraganu. Powalone drzewa, uszkodzone bariery

A6cc10b270d60e07120c524bef4e58db

W noc z czwartku na piątek wiatr osiągał do 90 km/h.

Ostrzeżenia, które pojawiały się m.in. w komunikatach Centrum Ratownictwa Gliwice, postawiły mieszkańców i służby w stan gotowości. W czasie silnych porywów wiatru drzewa przewracały się jak zapałki. Strażacy musieli podjąć aż 17 interwencji związanych z usuwaniem skutków orkanu Ksawery.

Jak przekazał nam rzecznik straży pożarnej Dariusz Mrówka, wozy bojowe wyjeżdżały do powalonych konarów m.in. na ulicy Chorzowskiej, Opolskiej, Jagodowej, Toszeckiej, Świętojańskiej, Łabędzkiej czy Szymanowskiego. Gliwiccy strażacy interweniowali m.in. w Knurowie, Przyszowicach oraz Chudowie. Dużo gorzej wyglądała sytuacja w Zabrzu gdzie wysłano jeden z gliwickich zastępów. W wyniku gwałtownego wiatru ucierpiały również bariery okalające budowę gliwickiej hali Podium. Na szczęście obyło się bez poważnych zdarzeń.