Nawet 36 st. w cieniu. Robi się niebezpiecznie

9ce385bc6280a235db23faa4db5e78be

Słońce nie daje nam o sobie zapomnieć.

Dla wielu to powód do radości i beztroskiej zabawy, a dla innych męczący problem. Warto pamiętać, że trwające od dłuższego czasu upały, stanowią niebezpieczeństwo dla naszego zdrowia. Kiedy cały dzień jesteśmy wystawieni na działanie promieni słonecznych, a noc nie daje wytchnienia, łatwo o odwodnienie i przegrzanie organizmu.

Pracownicy pogotowia mają pełne ręce roboty. Liczba zgłoszeń zwiększyła się diametralnie. Codziennie służby ratunkowe muszą wyjeżdżać aż 300 razy, m.in. do zasłabnięć, udarów czy omdleń.

Jak zapowiadają synoptycy, temperatura spadnie dopiero pod koniec tygodnia. Do tego czasu musimy zadbać szczególnie o najmłodszych i najstarszych w naszym otoczeniu. Co zrobić, aby przetrwać największy ukrop?

Zawsze zabieraj ze sobą schłodzoną wodę. W samo południe temperatura w nasłonecznionych miejscach może przekraczać nawet 45 st. C, a wtedy człowiek odwadnia się w mgnieniu oka. Warto pamiętać, aby do wody dodać np. odrobinę soku lub cukru. Wtedy płyny będą wchłaniać się dłużej i efektywniej. Wybierajmy zacienione przestrzenie, zawsze gdy tylko znajdą się w pobliżu. Jeśli z nieba leje się żar, pomyślmy o nakryciu głowy. Gdy podróżujesz samochodem, przed rozpoczęciem jazdy otwórz wszystkie drzwi, aby przewietrzyć jego wnętrze. Wiele osób od razu wsiada do auta, w którym panuje istny tropikalny klimat. Takie zachowanie grozi udarem cieplnym.

Jeśli czujesz, że zaczyna Ci się kręcić w głowie, przysiądź na chwilę w cieniu. Gdy jest bardzo źle, poproś kogoś o pomoc lub sam zadzwoń na pogotowie.