Sośnica, Trynek, Sikornik... znikną za 15 lat

16859c712258acd4f48115f1fd7e0a10

Według prognoz GUS już za kilkanaście lat znacząco ubędzie gliwiczan.

Choć obecnie wszyscy zdajemy sobie sprawę z zagrożeń niżu demograficznego, trudno sobie wyobrazić jak będzie wyglądało nasze miasto już za kilkanaście lat. Alarmujące doniesienia Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że jeśli nie uda się zwiększyć liczby urodzeń, śląskie miasta będą miały ogromne kłopoty.

W Gliwicach nastąpi wyludnienie, równe obecnej liczbie mieszkańców Bojkowa, Ligoty Zabrskiej, Sikornika, Sośnicy i Trynku razem wziętych.

Podobnie kształtuje się sytuacja w całym regionie. Spowoduje to bezpośrednio pogorszenie lokalnych budżetów, problemy z utrzymaniem infrastruktury czy konieczność rezygnacji z licznych inwestycji.

Dane GUS: Prognoza ludności w wybranych miastach liczących ponad 50 tysięcy mieszkańców.

W sumie liczba mieszkańców Polski zmaleje w 2035 r. co najmniej o 2,2 mln.

Wydłużający się przeciętny wiek Polaków oraz brak potomstwa, doprowadzą w najbliższym czasie do zachwiania systemu emerytalnego i socjalnego. Rozpocznie się m.in. proces zamykania szkół i zwolnienia nauczycieli, a wzrost długu publicznego związany ze starzeniem się społeczeństwa doprowadzi do spowolnienia gospodarki. Jedynym rozwiązaniem jest podjęcie działań strukturalnych – od reformy systemu emerytur, po wydłużenie aktywizacji zawodowej. Jednak najistotniejszym elementem całej układanki jest stworzenie środowiska przyjaznego dla młodych rodziców.

Zapewnienie odpowiedniej sytuacji finansowej i mieszkaniowej pozwala myśleć poważnie o założeniu rodziny. Średnia wieku kobiet, które decydują się na pierwsze dziecko, przesuwa się z roku na rok co raz bardziej. Niestabilna sytuacja zawodowa oraz brak perspektywy rozwoju to czynniki, które odsuwają w czasie decyzję o posiadaniu dzieci. Zatem jeśli nie znajdziemy odpowiednich rozwiązań, które zapobiegną postępującemu procesowi niżu demograficznego, sytuacja za około 15 lat zapowiada się katastrofalnie.